Info

avatar Zapiski zamieszcza SCRUBBY ze wsi Kampinoski PN. Mam odbitą dupę przez 13756.55 kilometrów w siodle w tym 3719.58 kilometrów w terenie. Zapitalam ze średnią 16.78 km/h.
Mniej-więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy SCRUBBY.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
28.00 km 20.00 km teren
02:00 h 14.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

KPN - Do Roztoki na górki

Czwartek, 2 lipca 2009 · dodano: 02.07.2009 | Komentarze 6

Z Zaborowa wyskoczyłem na nowej tylnej oponce (Ralph Racing z nowym modelem bieżnika) na trasę do Roztoki. Guma śmigała po bagnach zaborowskich i mariewskich aż miło. Podjechałem na niej wszystkie górki w okolicy Ław i pognałem dalej do Roztoki. W Roztoce króciutki popas i po przeskoczeniu drogi wskoczyłem na tamtejsze górki na czerwonym szlaku. Było super!!!!! Następną oponą na tył będzie Nobby Nic, która leży w pudełeczku i ... czeka :-)

Na końcówce górek spotkałem DMK77 w jego BIKESTATS'owej koszulce i pognaliśmy dalej razem czerwonym aż do Leszna. Po drodze DMK77 pokazał mi jak się powinno jeźdzć SINGLE-TRACK'ami. Szybko... szybko... o @#$%^& ponad 30 km/h!!! Dobrze, że z naprzeciwka nikt nie jechał. Z Leszna asfaltami popedałowałem przez stację benzynową (sprawdzenie ciśnienia w oponkach) do Zaborowa... .

P.S. Czy 2,6 ... 2,7 BAR'a na tył to ciut nie za mało jak na leśno-piaszczyste tereny KPN'u?


Komentarze
djk71
| 16:56 piątek, 3 lipca 2009 | linkuj Jak korzystasz z gg to zagadaj: 1374 :-)
Jeszcze parę dni tu jestem, a Damian jest w drodze do Krynicy więc mu nie będę przeszkadzał teraz w kierowaniu :)
SCRUBBY
| 16:44 piątek, 3 lipca 2009 | linkuj djk71 - napisz do mnie albo zadzwoń, to wyskoczymy razem, bo z harpaganami, to można tylko w ... szachy przyciąć ;-) dmk77 ma mój numer GSM.

P.S. 25 km/h to było jak nie mógł przełożyć przerzutek w rowerze. Słyszałem jak zgrzytają i skaczą po kilka. (chyba, że źle słyszałem)
djk71
| 09:12 piątek, 3 lipca 2009 | linkuj A ja myślałem, że mnie wczoraj szybko przeciągnął przez te ścieżki. Ale szybko się dowiedziałem, że 25 na nieznanych ścieżkach leśnych to nie jest szybko...
SCRUBBY
| 08:55 czwartek, 2 lipca 2009 | linkuj bikergonia i DMK77 - dwie kałuże !? No tak, ty brykałeś po piachach i górkach. Ja na trasie z Zaborowa do Ław to płynąłem do 1/4 koła w wodzie. Ww. trasa zupełnie nie nadawała się do przejścia "suchą nogą". Do tego z Zaborowa płynął (!) wartko strumyk w rowie melioracyjnym, co się zdarza tylko w czasie baaaaardzo dużych ulew (jak twierdzili tubylcy). Potem już, od Ław, rzeczywiście było całkiem fajnie, bo padający deszcz wytworzył potoki a te zgarnęły całe igliwie i luźny piasek ze szlaków, pozostawiając odsłonięty zbity grunt (bardzo szybki podkład pod rowerowe koła).

P.S. Szybko?! To jak dla mnie, to było cholernie szybko !! Widziałem jednak filmik z Maratonu w Piasecznie i wiem, że harpagany potrafią cisnąc do 40 km/h po lesie. Tak jak DMK77 napisał - to trzeba zobaczyć, bo taki lecący rower przez las, to jest widok, który można pokochać.
bikergonia
| 08:10 czwartek, 2 lipca 2009 | linkuj Po porannej ulewie to chyba bardzo mokro było w kampinosie?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa niewy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]